Onlajny czwartkowe
Ten weekend zapewne upłynie pod znakiem setów didżejskich granych z tysięcy domów na świecie, a to za sprawą kolejnej światowej inicjatywy – Set For Love. Skoro pieniądze na pomoc w walce z chorobą zbierają raperzy w ramach głośnej akcji #hot16challenge2, to dlaczego nie mieliby pozbierać domorośli didżeje z całego świata? Domorośli, bo każdy może wziąć w tym udział. Mam trochę ulubionych profesjonalnych propozycji w tym zakresie – oczywiście Gilles Peterson, aktywny jak zwykle, gra właśnie, gdy piszę te słowa, swój przedpołudniowy set transmitowany na FB. A spontaniczny występ Goji Music na YT oglądałem tyle razy, że chyba odpowiadam za dużą część odtworzeń tego mało znanego setu. Poniżej cotygodniowa lista wydarzeń online na kolejny tydzień. A jeszcze dalej nota o jednej z ważniejszych polskich premier ostatnich tygodni.
czwartek 7.05
19.00 Major Kong w ramach Sharing Is Caring Events, No Problem, Bracka >>szczegóły
19.00 Sosnowski – koncert online >>szczegóły
20.00 Katarzyna Podpora / Max Kohyt z Opery Bałtyckiej >>szczegóły
23.00 Radiohead at Bonnaroo (tylko retransmisja, ale…) >>szczegóły
piątek 8.05
9.00 Docs Against Isolation – niby impreza przede wszystkim filmowa, ale zapowiada dużo atrakcji muzycznych, potrwa do 17.05 >>szczegóły
18.30 Radio Dym Online >>szczegóły
20.00 Michał Górczyński dla Firleja >>szczegóły
sobota 9.05
13.00 SKS Online: 6 dźwięków. Spontaniczne Kompozytorskie Spotkania, tym razem z udziałem Pauliny Atmańskiej i Huberta Zemlera. Oprócz nich: Albert Karch, Grzegorz Tarwid i Kuba Wójcik. Utwory przez nich skomponowane wykonają Jagoda Stanicka (pianino) i Kuba Więcek (saksofon) >>szczegóły
13.00 Hacienda House Party – Part II – Live Stream >>szczegóły
19.00 W ramach cyklu Domówka z Dwójką: Pękala Kordylasińska-Pękala (duet: Miłosz Pękala i Magdalena Kordylasińska-Pękala) >>szczegóły
19.00 Sza-Za – Paweł Szamburski/Patryk Zakrocki w ramach cyklu Muzyka dla SPATiF-u powered by Mazda zagrają do niemych filmów animowanych >>szczegóły
20.00 Instytut Live Streaming: Anja Kreft, Błażej Malinowski >>szczegóły
niedziela 10.05
12.00 Masecki z domu, czyli Marcin Masecki w nowej odsłonie cyklu Teatru Studio: złoty okres amerykańskiego jazzu >>szczegóły
18.00 Wirtualna scena Janka Młynarskiego dla Muzeum Warszawy >>szczegóły
19.00 Kulturalna Zaraza, czyli minifestiwal Nadbałtyckiego Centrum Kultury, w programie kolejno: Paweł Szamburski/Hubert Zemler, Hatti Vatti, Stefan Wesołowski >>szczegóły
8-9-10 maja
72-godzinny maraton didżejski Set For Love >>szczegóły
poniedziałek 11.05
13.00 Dzień z Tomaszem Dąbrowskim w Radio Jazz FM >>szczegóły
środa 13.05
10.00 Jazzmorning: Gawęda-Dworak-Budniak Trio >>szczegóły
Dołączam do dzisiejszego zestawu muzykę, która brzmi trochę jak jazda na gazie i hamulcu jednocześnie. Na nowej płycie Wojciecha Grabka – kompozytora, skrzypka, a właściwie multiinstrumentalisty – coś się emocjonalnie rwie do przodu, a zarazem coś ten zryw powściąga. Ten mariaż ambientu i pulsujących rytmicznie motywów spina wspólny mianownik filmowości i plastyczności. A filmowość sprawia, że melancholijne, smyczkowe pasaże dobrze znoszą sąsiedztwo chłodnych arpeggiów syntezatorowych. Jedno i drugie współistnieje z powodzeniem w dzisiejszej muzyce ilustracyjnej. Imagine Landscapes to czwarta płyta Grabka i pierwsza wydana poza Polską – przez czeską oficynę Interpret Null. Czy to coś zmienia w jej odbiorze? Nie bardzo, bo język instrumentalnej muzyki tego typu jest całkowicie uniwersalny. Równie dobrze mogłaby zostać wydana w Hiszpanii albo na Islandii. A budowanie napięcia na kontrastach między wątkami humanistycznymi i technologicznymi jest zabiegiem czytelnym pod każdą szerokością geograficzną. Podobnie jak to, w jaki sposób taka muzyka koresponduje z dzisiejszym uniwersalnym doświadczeniem ludzi – a wydaje się w tej sytuacji przydatna: uspokajająca i kojąca.
GRABEK Imagine Landscapes, Interpret Null 2020, 7/10
Komentarze
Bardzo się nastawiałem na nową płytę Grabka i się nie zawiodłem 🙂 A czy rozpiski majowych premier nie będzie? Pozdrawiam ciepło!
9 maja jeszcze Ray Wilson (chyba płatny), a zaraz po następnym czwartku Stian Westerhus (15 maja, płatny).
@jonatankoot –> Wstyd się przyznać, ale zapomniałem w ferworze pożegnań. Opublikuję przed weekendem…
Pożegnania rzecz ważna. A co do comiesięcznych wpisów premierowych, to już się do nich przyzwyczaiłem i są miłym rytuałem na najlepszym blogu w muzycznym internecie 🙂 Ale to gospodarz decyduje, nie narzucam się 😉 A co do maja, to czekam zwłaszcza na nową płytę Kaitlyn Aurelii Smith (15 maja). Wtedy miała być też wtedy nowa Alicia Keys, ale chyba znowu się to przesunie…
@jonatankoot –> O, dzięki za info KAL. Wciąż czekam na coś zbliżonego do „Ears” i „The Kid”. Przesłuchałem właśnie trzy kawałki z „The Mosaic of Transformation” i jest nieźle.
Poza tym cierpliwie czekam na album Ricka Wakemana (23 maja). Triptykon (15 maja) pewnie potraktuję jak ciekawostkę. Na powalające Nagrobki (28 maja) się nie nastawiam.