Pierre Henry nie żyje
To będzie krótki i smutny wpis. Zmarł wczoraj Pierre Henry, pionier muzyki konkretnej, drugi obok od dawna już nieżyjącego Pierre’a Schaeffera. Miał 89 lat. I wydeptał ścieżki, po których staraliśmy się co pewien czas chodzić z Jackiem Hawrylukiem w naszych audycjach w cyklu czwartkowych Nokturnów. Więc chociaż pewnie więcej miałaby na temat tego kompozytora do powiedzenia Dorota Szwarcman na sąsiednim blogu, to jednak nie mogę nie zauważyć, jak wielkie znaczenie miała jego twórczość dla całej estetyki noise (sam zafascynowany był twórczością Luigiego Russolo) i jak znaczący miał wpływ na awangardowych twórców z kręgu rocka, psychodelii czy później sceny klubowej, także dzięki swojej otwartości na współpracę z muzykami z tego kręgu (Spooky Tooth). Warto pamiętać, jak odpłacała mu popkultura, wykorzystując jego utwory w telewizji i w filmach. A wreszcie zwrócić uwagę na to, że jako jeden z nielicznych kompozytorów muzyki współczesnej doczekał się w swoim czasie czegoś, co można nazwać przebojem. Tak się składa, że doczekał się tego hitu dokładnie 50 lat temu. Z różnych względów nie mogę sobie dziś pozwolić na dłuższe dywagacje, więc tylko wklejam, co trzeba:
Komentarze
Bartku, fajnie że wspomniałeś o jego otwartości we współpracy. Nie jest to częsta cecha ludzi / twórców wywodzących się z akademickiego środowiska. Pierre Henry nie był przyspawany do akademików. Już samo to, że pod koniec lat 40. postanowił współpracować z Schaefferem, czyli niewyedukowanym kompozytorem, zdradzało jego postawę polegającą na chęci przełamywania barier.
Bez zaporowych, gwiazdorskich oczekiwań finansowo-materialnych zgodził się na reedycje swoich płyt u niszowych wydawców, francuskiej Mantrze, amerykańskim Doxy czy niemieckim Vinyl-On-Demand.
Co ciekawe, od Franka, właściciela tej drugiej oficyny wiadomo mi, że Pierre był miał wiedzę, co się dzieje w muzyce okołoeksperymentalnej poza akademickimi murami. Muszę przyznać, że bardzo mi to zaimponowało… Że człowiek u schyłku życia był zainteresowany muzyką, której poniekąd dał początek… Że nie był skoncentrowany na sobie, jak to często bywa w przypadku”markowych” twórców…
Posłucham sobie dzisiaj jeszcze jego „Variations Pour Une Porte Et Un Soupir”….Nikt nie potrafił stworzyć tak pięknej kakofonii, w której przerażające odgłosy skrzypienia drzwi zostały tak barwnie i obiecująco pokazane. Jestem spokojnie przekonany, że gdy opuszczał swoje życie, drzwi otworzyły się i zamknęły za nim przy dźwiękach tej kompozycji.
Pierre Henry (1927-2017)
„Nie tylko byl muzykiem ale tez inowatorem – byl poeta. Cale swoje zycie probowal stworzyc fuzje miedzy eksperymentem a poezja”
(Jean Michel Jarre dla AFP)
Pierre Henry zaistnial swoja tworczoscia we wczesnych latach 50., kiedy wespol ze swoim kolega-kompozytorem Pierre Schaefferem stworzyli dzielo „Symphonie pour en homme seul” – chyba najbardziej wczesna kompozycja muzyki konkretnej.Ale wiekszy rozglos przyniosla mu trzyminutowa kompozycja „Psyché Rock” a zwlaszcza uzycie riffu
w filmie Costa-Gavrasa „Z” (1969, Oskar). Rowniez byl inspiracja dla amer. kompozytora Christophera Tynga, ktory wykorzystal ow utwor jako leitmotiv do animowanej serii TV „Futurama”
Ponizej nieco wiecej o zmarlym kompozytorze
http://brahms.ircam.fr/composers/composer/1611/
PS
Spooky Tooth : „Ceremony” An Electronic Mass (prod. Pierre Henry i Spooky Tooth) 1969 w komplecie „Spooky Tooth´s Island Years 1967-1974” – 9 cds /Universal. To Chris Blackwell, ktory glownie przyczynil sie do wspolpracy Pierre Henry´ego. Wprawd Mike Harrison (Spooky Toth) twierdzil, ze Pierre Henry uzyl nazwy grupy dla wlasnej popularazycji. I muzycy uwazali, ze „Ceremony” to nie jest ich genre a i fani grupy, ktorzy oczekiwali na trzeci album grupy, byli niezadowoleni z tej plyty. Nawet sami muzycy nie chcieli lansowac tej plyty pod nazwa grupy.Poodbna ocena mial inny muzyk Spooky Tooth Mike Kellie, ktory powiada, ze ten album nie byl w zamiarch Spooky Tooth.
Czyzby taka silna sugestia i wplyw Chrisa Blackwella wwowczas?
jeszcze pare slow o Pierre Henrym
_____________
Dosc czesto mowiono o nim, ze byl kompozytorem, ktory sprawial ze przedmioty (rzeczy) mowily o sobie. Muzyka konkretna (la musique concrète) – dzwieki codziennosci nagrane i zmontowane. Szkoda, ze nie ma zadnej sali koncertowej, ktora by w jakis sposob uczcila pamiec jednego z najwiekszych pionierow muzyki elektroakustycznej.
Pierre Henry chcial „zniszczyc muzyke” taka jaka znal swiat. Przy pomocy magnetofonu, gramofonu i techniki samplingu (chyba najwazniejsza czesc muzyki konkretnej).
W rozmowie z „The Wire” z 1997 oznajmil:”Stworzylismy alfabet a dzisiaj jest juz jezyk”. Bez samplingu obecnie trudno wyobrazic sobie hiphop czy elekroniczna muzyke taneczna. Pierre Henry mial trudnosci ze zrozumieniem wspolczesnych nurtow muzyki jak np techno, ktorego monotonny beat uwazal ze jest pozbawiony tresci.
To nie przeszkodzilo, ze jego wlasny hit „Psyché rock” byl remiksowany przez Fatboy Slima a sam kompozytor remiksade IX symfonie Beethovena na wlasna X.
Tak, rzeczy przemawialy w kompozycjach zmarlego Pierre Henry´ego – skrzypiace drzwi na przyklad.