Taśma tygodnia #107
Już jest, dłuższa niż nowa Metallica, ale bardziej zaskakująca. Swoją drogą – nawet Metallikę da się tu znaleźć w zestawie, który przynosi sporo dłuższych form. Ale taki to był ten tydzień w kulturze (muzycznej). Zachęcam do skipowania, gdzie trzeba, ale i do przeskakiwania na autorskie wydawnictwa, gdzie należy. Miłych wrażeń.
Komentarze
King Krule (coś jak Prince Ksiąrzęta?) – przeskipowałem do odgłosów przyrody pod koniec.
Jonny Greenwood z kolegami – wokal mnie zniechęcił. Czekam na inne ich utwory.
Moja krótka lista:
1. Yawning Balch – „Dreaming with Eyes Open” (coś dla miłośników rocka z kalifornijskich pustyń – jam członków Yawning Man i Boba Balcha z Fu Manchu)
https://www.youtube.com/watch?v=2eNuQexDvho
2. Drott – „Sabbat” (całkiem niezły post-rock z Norwegii)
3. Public Image Ltd. – „Penge” (może nie świetny kawałek, ale miło jest znowu usłyszeć Johnny’ego)
FIRE! ORCHESTRA – Echoes – zdecydowanie warto.