7 tematów na 100 lat Moondoga
Dziś stulecie urodzin Louisa T. Hardina, czyli Moondoga. Niewidomego, bezdomnego wikinga z nowojorskiej 6. Alei, wychowanego wśród Indian oryginała, a zarazem wielkiego nieznanego kompozytora XX wieku. W „Polityce” wydarzenie uczciliśmy obszernym tekstem Janka Błaszczaka. Polecam. Dziś wieczorem w Dwójce specjalny Nokturn poświęcony Moondogowi. Zapraszam. A jeśli wydaje się Wam, że Moondoga nie znacie, to poniższe przykłady powinny Wam uświadomić, że jest inaczej. Ależ znacie!
1. Temat pierwszy: Bells Are Ringing pochodzące z albumu Moondog 2, kompozycja z roku 1968:
2. Najpopularniejszy bodaj utwór Mr. Scruffa Get a Move On z roku 1999, który mogą pamiętać ówcześni miłośnicy sceny klubowej, był w istocie jedynie remiksem kompozycji Moondoga Bird’s Lament (która była oryginalnie lamentem po śmierci Charliego Parkera, więc kontekst zmieniony o 180 stopni), co udowadnia dobitnie – mam nadzieję – zestawienie poniżej:
3. Stamping Ground, czyli prawdopodobnie najbardziej znany utwór Moondoga, choć mało kto pamięta o autorze. Ale kto nie widział filmu Big Lebowski? Swoją drogą, polecam Johna Goodmana w Coverfield Road 10 – naprawdę warto. A temat Moondoga w filmie zestawiam poniżej z czystą wersją, znaną z albumu Moondog (1969).
4. Nieunikniony wątek polski, czyli Nie zbliżaj się do ognia Starej Rzeki z drugiej płyty tego projektu. Słuchać należy od 7’30”, a usłyszany motyw zestawiać z Fujiyamą, nieco późniejszym tematem Moondoga, potwierdzającym mocne związki tego kompozytora z minimalizmem – a raczej wpływ, jaki wywarł na cały ten nurt. Zresztą Kuba Ziołek podpisał amerykańskiego kompozytora pod utworem na swojej płycie. Przy okazji polskich wątków – warto pamiętać o dyrygencie Arturze Rodzińskim, który dla popularyzacji muzyki Moondoga zrobił najwięcej. W linkowanym tekście jest odpowiedni wątek na ten temat.
5. Utwór All Is Loneliness wykonywał na koncertach inny nowojorczyk – Antony Hegarty. Ładny gest i jedna z piękniejszych kompozycji z wczesnych płyt Amerykanina, którą znaleźć można choćby na albumie Moondog 2 (1970), ale pochodzi oryginalnie już z roku 1950. Ten utwór ma zresztą chyba najdłuższą spośród kompozycji Moondoga historię jako cover. Wykonywała go Janis Joplin z zespołem Big Brother & The Holding Company.
6. Późna płyta Sax Pax for a Sax nagrana z zespołem London Saxophonic i wydana niedługo przed śmiercią Moondoga (zmarł na serce w roku 1999) była jednym z najlepiej sprzedających się jego albumów i świetną ilustracją tego, jak znakomicie łączył wątki muzyki poważnej i bigbandowego jazzu. Choć oczywiście, jak słychać poniżej, znajdziemy tu wiele starszych tematów.
7. Na koniec fragmenty najnowszej poświęconej Moondogowi płyty, którą nagrały dwa francuskie zespoły – Dedalus i Muzzix. Nosi ona tytuł Round the World of Sound i pokazuje kompozytora w kontekście, jak pojawia się czasem w odbiorze jego twórczości – niczym dalekiego potomka Bacha czy Monteverdiego (stąd spojrzenie na jego utwory jako na madrygały). Wierne duchowi Moondoga aranżacje, uwzględniające instrumenty wymyślone przez kompozytora (jak trimba), pokazują całą różnorodność brzmieniową jego muzyki i z pietyzmem odtwarzają napisane przez niego partie wokalne, bo też chodzi głównie o zestaw klasyków z lat 50.
MOONDOG / DEDALUS & MUZZIX Round the World of Sound, New World Records 2016, 8/10
Komentarze
Warto wspomnieć o twórczości paryskiego kwintetu Cabaret Contemporain, którzy znani są z interpretacji nagrań różnych kompozytorów/zespołów (Johna Cage, Terry Riley, Kraftwerk). W ubiegłym roku wzięli na warsztat utwory z płyty „Moondog”. Ich album ukazał się pod koniec 2015 roku nakładem wytwórni Sub Rosa. Rok temu rozmawiałem z francuską artystką Colleen, która potwierdziła, iż nadal inspiruje się twórczością Moondoga.