Żelazna Baaba
Kwitnące głowy na okładce (poza tym, że prawie goła baba i prawie goły facet) dobrze ilustrują muzykę, której nieźle słucha się wiosną. Mnie jednak kojarzą się z witalnością warszawskiej sceny okołojazzowej skupionej niegdyś wokół klubu Jazzgot, która okazała się trwalsza niż jeden klub, jeden festiwal czy seria koncertów. Jej twórcy po latach nagrywają swoje najlepsze płyty. Niedawno grupa Mitch & Mitch, a teraz Baaba. Obie łączą niespokojne muzycznie postacie Bartosza Webera i Macia Morettiego, ale to ten pierwszy jest głównodowodzącym w Baabie. Gdybym miał wskazać na zaprawę, która spaja elementy funku, muzyki filmowej, a nawet heavymetalowej (włącznie z odbieranym dziś jako kicz zespołem Iron Maiden) na jego nowym albumie „Disco externo”, typowałbym dystans, luz i poczucie humoru. Choć kiedy w jednym z utworów pojawia się wokalnie Gaba Kulka, słychać do razu, czego brakuje, by muzyka Webera przemówiła do szerszej publiczności. Instrumentalne utwory, które go bawią, docenią z miejsca fani jazzu i rocka alternatywnego, a dla innych mogą się one okazać zbyt abstrakcyjne.
Dodano 28.05.10: Ponieważ YouTube nie zna tytułów z nowej płyty Baaby, proponuję poniżej klasyk „The Number of the Beast” Iron Maiden w wykonaniu grupy Baaba Kulka (Gaba Kulka + Baaba) grywany na okazjonalnych występach z repertuarem Żelaznej Dziewicy.
BAABA „Disco Externo”
Lado ABC
7/10
Trzeba posłuchać: „Dance”, „Elo 28”, „Git 2” – niewiele mówią te tytuły, nieprawdaż?
Komentarze
a gdzie muzyczka?
@byk –> Na specjalne życzenie już jest, chociaż nie z tej płyty.
bolszoje spasibo, nadstawiam ucha…
yeah!
To jakiś wygłup?? Oni tak na poważnie występują??? To jest tak beznadziejne, że aż śmieszne. Brak mi słów… Pośmieję się tylko…
@zalama –> W pewnym sensie jest to wygłup, choć sądzę, że w wypadku Baaby słabość do Iron Maiden jest zupełnie poważna.
Rozumiem pastisz, rozumiem parodię, wariację nawet rozumiem 😉 Lubienie Iron Maiden rozumiem bardzo dobrze. Tego występu nie rozumiem – aranżacja przedobrzona w wygłupie a wokalistka prezentuje absolutny brak talentów wokalnych. Chyba, że ośmieszyć chcieli…
Nie no, akurat Baaba Kulka (i w ogóle Baaba) to jedno z najzabawniejszych, a przy tym najsolidniejszych zjawisk koncertowych jakie można uświadczyć w Polsce. Luz, radość i dobra muzyka, polecam 🙂
Byłem na tym koncercie ,,po prostu świetny,,,kameralny i z jajem…
git majones 🙂 słabo nagrane,,,fajnie zagrane
czy ja dobrze rozumiem, że słuchanie Iron Maiden to kicz????
@paulina –> słuchanie raczej nie, ale samo Iron Maiden jest trochę kiczowate. Chociaż taki kicz ma swój urok. 😉