Zacząłem tydzień bez wpisu, bo w redakcjach śmierć twórcy tej miary co Andrzej Wajda oznacza zawsze stan alarmowy. Całą reszta staje się właściwie soundtrackiem do monotematycznych, oddawanych na czas tekstów. Chociaż między czytaniem jednego a drugiego zastanawiałem się nad pozycją … Czytaj dalej