Mam obsesję na punkcie stopniowego przyspieszania kultury i niecierpliwości jako jednej z głównych cech dzisiejszego odbioru sztuki. I płyta Flying Lotusa „You’re Dead!” jest idealną tych obsesji ilustracją. Właściwie każda płyta Stevena Ellisona o tym procesie opowiadała, a ta brzmi … Czytaj dalej