Ostatnim przystankiem niemieckiej wyprawy był Hamburg, z bardzo oczekiwanym spotkaniem z postaciami ważnymi dla niemieckiej sceny lat 70. Jean-Herve Peron utknął w korku, ale dojechał niezwykle miły i zrelaksowany Michael Rother, który sporo opowiadał o swoich korzeniach – m.in. o … Czytaj dalej