Dwukrotnie słuchałem tego nagrodzonego właśnie przez Emmanuela Macrona (prezydent Francji, gdyby ktoś zapomniał) utworu w warszawskim autobusie. Wiem, że może kontekst nie ten, ale rozkład dnia też już nie taki, jakby się chciało. Za każdym razem na początku współczułem samemu … Czytaj dalej
Wpisy w kategorii: rok 2019
Rok 2019 poza muzyką
Najtrudniejsze pytanie, jakie usłyszałem w roku 2019, padło ze strony jednego z uczestników warsztatów dziennikarskich, które miałem przyjemność prowadzić. Padło podczas dyskusji o muzyce, serialach, filmach i być może czymś jeszcze. A brzmiało: czy interesuję się czymś poza kulturą? Czy … Czytaj dalej
27 płyt roku 2019 – reszta świata
Wielobarwna i multikulturowa jest ta lista moich ulubionych wydawnictw roku 2019. Bywało na niej więcej płyt spoza świata zachodniego, ale nie było chyba tak, żeby te albumy przynosiły niemal wyłącznie muzykę nowoczesną, awangardową, o brzmieniu, które może zawstydzić brytyjskich czy … Czytaj dalej
10 ostatnich płyt roku
Pora roku taka, że można powoli przejść do… jeszcze nie podsumowań, ale na pewno do remanentów, czyli selekcjonowania tego, co zostało nieopisane. A to cały czas – nawet przy wysokim tempie produkcji notek na Polifonii – większość tytułów. Ten wstęp … Czytaj dalej
Ewangelia według św. Kanyego
Tym razem – być może z pomocą Bożą – udało się Kanyemu Westowi dostarczyć obiecaną płytę na czas, zgodnie z zapowiedzią. W pierwszy dzień Świąt pojawił się w sieci album zatytułowany stosownie Jesus Is Born, a West dołączył do licznych … Czytaj dalej
Włączam RPA i odpalam Wiedźmina
Zgodnie z branżową tradycją powinienem ogłosić, że dziś debiut serialowego cyklu od Polifonii. Nie obiecuję, że będzie to najlepszy tekst o serialu, jaki w tym roku przeczytacie, ale być może jedyny, w którym nie znajdziecie więcej sformułowań o tym, że … Czytaj dalej
Kler. Wersja kompozytorska
Trzeba mieć spore poczucie humoru, żeby soundtrack do filmu Kler Wojtka Smarzowskiego, nagrodzony w marcu Orłami (bardzo słusznie) opublikować na kilka dni przed Bożym Narodzeniem – w sam raz na wizytę duszpasterską, czyli tzw. kolędę. Jeśli ktoś ma odpowiednio dużo … Czytaj dalej
Płyty ostatniej szansy, vol. 3. Na pewne.
Kupowałem tę nową kompilację Buriala w ciemno i z pewnego odruchu, trochę jakbym szedł na ostatnie Gwiezdne wojny. Po pierwsze – nawet gdyby okazało się to zawodem, to chciałem znać dalszy ciąg historii. Po drugie – nawet jeśli części składowe … Czytaj dalej
Płyty ostatniej szansy, vol. 2. Na Piwnicę.
W poniedziałek byłem na gali ZAiKS-u, gdzie – obok Olgi Tokarczuk – honorowe członkostwa tej organizacji i mnóstwo innych nagród odebrała łącznie grupa ponad 20 wielkich postaci kultury, których normalnie nigdy nie zobaczyłbym w jednym miejscu. Nie będę ich wszystkich … Czytaj dalej
Płyty ostatniej szansy, vol. 1. Na dziko.
Wiadomo, jak jest z funduszami pod koniec roku – trzeba domknąć budżet, kupić upominki, ale jeśli komuś zostały jakieś drobne, to z przyjemnością pomogę dziś je wydać. Na początek zespół z niedawnej listy płyt roku. Freejazzowa długa forma grupy, która … Czytaj dalej