Nie tylko Marilyn Manson ma zgryz. Swoją drogą on miał ze zgryzem problemy szeroko opisywane i wykraczające poza muzykę. I jeszcze więcej różnych przypadłości czy pozamuzycznych problemów, które z ekshibicjonizmem relacjonował w wywiadach, żeby budować wizerunek z pogranicza szaleństwa. Coraz … Czytaj dalej
Wpisy w kategorii: ostrzegam i przestrzegam
Dzisiejsza nadzieja jako zawód przyszłości
Mam małe déjà vu. A może nawet całkiem duże. Współwinowajcą jest facebookowa strona Zinelibrary.pl, bo wrzuciła zestaw okładek fanzinu „OFF”, który kiedyś wydawałem. I jeszcze na łamach tego pisemka, ukazującego się w latach 1993-1999, publikując teksty o Porcupine Tree – … Czytaj dalej
Najmniej potrzebny komentarz do wydarzeń tego roku
Nie, to nie o Noblu. Właśnie się dowiedziałem, że moja recenzja nowej płyty grupy Bon Jovi nie zmieści się na kolumnach papierowego wydania POLITYKI. To dobra decyzja. Z trzech powodów. Po pierwsze, płyta jest raczej słaba. Po drugie, zdecydowanie lepiej … Czytaj dalej
Sado-Maso Orchestra
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Szczególnie jeśli za pierwszym razem się w niej utonęło. Ale mądrości życiowe nigdy nie były mocną stroną Metalliki. W 20 lat po poprzedniej płycie z orkiestrą symfoniczną, zatytułowanej S&M – co … Czytaj dalej
Weekend bez Gagi? Można!
Trafiła do mnie wczoraj płyta Lady Gagi zatytułowana Chromatica. Gdyby nie to, że współpromuje ją Ariana Grande (lat 26) i specjalny filtr do Insta (informacja z pakietu prasowego – stąd wiem) oceniłbym jej datę powstania na między 1990 a 2000 … Czytaj dalej
Zaraza w czasach zarazy
Od dawna chciałem dać ten tytuł jakiejś notce, żeby zamknąć na zawsze i ostatecznie ten chorobliwy proceder przepisywania na różne sposoby frazy Márqueza. W oryginale brzmiało to skądinąd El amor en los tiempos del cólera i muszę przyznać, że Cholera … Czytaj dalej
Zenek, czyli jak strollowano Jacka Kurskiego
Sprawę filmu Zenek przechowałem na bonusowy, weekendowy wpis, żeby nikt mi nie wyrzucał, że poświęcam miejsce na blogu kolejnemu podejściu polskiego kina do tematu disco polo. Ale choć słaby, prawdopodobnie nie wart wizyty w kinie, a już na pewno tych … Czytaj dalej
Czego się dowiedziałem z „Irlandczyka” (i od Alfonsa Slika)
1. Obejrzałem Irlandczyka, a to już nie byle co. Jako rodzice dwójki dorastających dzieci, których nie chcieliśmy obudzić filmowymi wystrzałami z pistoletów, choćby i trochę kapiszonowatymi, musieliśmy rozłożyć całość na trzy wieczory (podobno naturalnie jest rozłożyć na cztery części), za … Czytaj dalej
Celine Dion jako treść nieprzyzwoita
W tym nadzwyczajnym wpisie (kolejny zwykły nadejdzie) znajdziecie wszystko, co trzeba wiedzieć o najnowszej płycie Céline Dion zatytułowanej Courage (Odwaga). A z góry informuję, że nie ma tego dużo. Jak dotąd najciekawszym dziełem z nazwiskiem Dion na okładce była w … Czytaj dalej
Madonna i X ciekawszych płyt
Ma doświadczenia w temacie, nie najgorsze. Czytaj dalej