A gdyby tak co jakiś czas publikować przedpremierowe odsłuchy tylko dla czytelników Polifonii? Nie śmiałbym nawet chodzić po ludziach z takim pomysłem, więc wykorzystam przypadek, w którym spotkały się dwie strony: zainteresowany taką formą prezentacji, opisywany już parokrotnie na blogu … Czytaj dalej