Wielu płyt na święto płyt!

RECORD STORE DAY (tu też), więcej szczegółów tutaj, a historia tu. Miłego płytowego. Jeśli powyższe linki prowadzą Was gdzieś daleko, po prostu znajdźcie jutro najbliższy sklep.
I nie powstrzymam się przed tym: Jeśli nawet macie w domu sprawny gramofon, to kto (ręka do góry) dysponuje czterema?

A kiedy już wrócicie do domu, wspomnijcie człowieka, bez którego wiele płyt nie byłoby tym, czym było – właśnie w tej materialnej wersji obejmującej coś więcej niż tylko samo nagranie.