Record Store Day sukcesem się zakończył

Tak by powiedział mistrz Yoda po kolejnym święcie małych sklepów płytowych. Ale tak również mówi coraz więcej małych labeli oraz mediów jeszcze PRZED kolejną edycją święta przypadającą w najbliższą sobotę. Z akcentem na „zakończył”. Czyli – krótko mówiąc – że inicjatywa powstała w roku 2007 i sprowadzona na dobre do Polski w roku 2011 wypełniła pewną dziejową misję i w zasadzie można z nią skończyć. Stała się (w skali światowej) ofiarą własnego sukcesu. Nie wiadomo, w jakim stopniu rewelacyjny – tak czy inaczej – pomysł skrzyknięcia się ostatnich niezależnych sklepów pod szyldem RSD wpłynął na wielki zwrot w handlu winylami i przyhamowanie odwrotu od fizycznych płyt. Ale na pewno miał choćby minimalny wpływ. Fakty są takie, że winyl wrócił do rynku liczonego w milionach, czyli do stanu sprzed 20 lat, na RSD wychodzą w skali świata już nie dziesiątki, ale tysiące nowych wydawnictw specjalnych, a uradowani Brytyjczycy uruchomili nawet oddzielną listę bestsellerów dla winylowych nośników. Dobre informacje dla rynku w całości mogą być jednak złymi wieściami dla niezależnych wydawców i sprzedawców, od których wszystko się zaczęło… [na dole wpisu dokładne informacje o polskim Record Store Day]

Sytuacja rzeczywiście jest skomplikowana. Ruch RSD, który w założeniu miał uchronić przed zamknięciem małe, niezależne sklepy płytowe – między innymi poprzez publikację wydawnictw specjalnych dostępnych tylko w tych sklepach i tylko tego dnia – wywołał kolekcjonerską lawinę, do której włączają się coraz mocniej majorsi, czyli wielkie wytwórnie. Idea tego nie wyklucza – ba, dla sklepów to teoretycznie nawet lepiej. Lepiej również dla winylowego nośnika, bo to ten stał się głównym punktem atrakcji (m.in. dlatego, że małe sklepy mają szanse żyć ze sprzedaży winyli bardziej niż z czegokolwiek innego – kwestia niszowych gatunków, korzystnych cen bez kosztów transportu, możliwości obejrzenia nośnika na miejscu itd.). Ale zamieszanie wokół Record Store Day urosło do takich rozmiarów, że kolejki w tłoczniach, które i bez tego rosną, stały się nieznośnie długie (w Europie to kilka miesięcy), a doniesienia od małych firm stojących w tych kolejkach (niekoniecznie z płytami na RSD – chodzi np. o płytę Roberta Piotrowicza w Bocianie czy drugą część „Sondy” w GAD Records) mówią o wydłużaniu się opóźnień. A to już niestety efekt wejścia do kolejki klientów uprzywilejowanych, tłoczących w ciągu roku więcej i za większe pieniądze, takich jak majorsi. Tymczasem wśród wydawnictw specjalnych przygotowanych przez tych ostatnich na RSD mamy w tym roku takie nazwy i nazwiska jak David Bowie, Deep Purple, A-ha, Bee Gees, Bruce Springsteen, Johnny Cash, The Doors…

Różne małe firmy płytowe i dziennikarze, a czasem i małe sklepy, krytykują więc RSD, podchodząc do tego z różnych pozycji. Jedni – za sztuczne napędzanie mody na kolekcjonerski odbiór muzyki. Inni – za zalewanie tłoczni towarem przed świętem. Ja bym do tego dodał jedno ważne pytanie: Ile małych sklepów płytowych naprawdę powstało w Waszej okolicy od czasu, gdy działa RSD? I czy te, które są, przetrwały choć po części dzięki tej inicjatywie? Skądinąd znamienne jest to, że polskie obchody RSD w większości nie odbywają się w stale działających sklepach, tylko gdzieś obok, w kawiarniach, albo pod gołym niebem – wobec dramatycznej sytuacji sklepów, inicjatywę u nas przejęły zdecydowanie małe wytwórnie płytowe. A może należy teraz po prostu iść dalej i ogłosić, że Record Store Day odbywa się każdego dnia, tak jak to poniekąd zrobili ludzie z Howling Owl Records i Sonic Cathedral?

Oczywiście zadaję te pytania z troski o wszystkich uczestników tego małego i bardzo kruchego obiegu płytowego. W Polsce próbuje on sobie poradzić i bez pomocy RSD – własnymi inicjatywami takimi jak Targi Niezależnych Wytwórni albo sprzedażą w czasie niektórych alternatywnych festiwali. I tak naprawdę w sobotę spotkamy się w atmosferze raczej radosnej, bo problem przesadnego zainteresowania świętem to zawsze problem mniejszy niż gdy wszyscy mają je gdzieś.

Poniżej dane zebrane przeze mnie od tych, którzy nie mieli gdzieś, zgłosili się i chcieli choć zdaniem zapowiedzieć swoją obecność na warszawskich obchodach Record Store Day czy w innych miastach (tu Kraków i jeszcze Kraków). Ci, którzy nie zgłosili się wcześniej, mogą się czuć zaproszeni do dopisywania oferty w komentarzach – te wyjątkowo nie będą moderowane pod kątem wycinki wpisów komercyjnych. Początkowo miałem pisać tylko o Warszawie, ale dostałem kilka informacji o innych miastach – można je uzupełniać w komentarzach. Listę wszystkich uczestniczących w RSD polskich sklepów znajdziecie TUTAJ.

RECORD STORE DAY WARSZAWA:
Dużo wystawców – tych, którzy nie odpowiedzieli na mój apel, znajdziecie TUTAJ.

BDTA
Na stoisku nowe wydawnictwo z premierą na RSD w bardzo specjalnej oprawie:
Krojc – X – Man (0101, BDTA XLV)

Bocian
Przegląd katalogu, w tym tegoroczne nowości:
Mats Gustafsson & Phil Minton & John Russell „A Duet(S )”
Red Trio feat. Damasiewicz & Lebik: „Mineral” (w tym mały nakład na czerwonym winylu)
Fred Lonberg-Holm & Paal Nilssen-Love „You Can Be Mine” (na czarnym i błękitnym winylu)
Poza tym gościnnie na jednoosobowym stoisku Bociana będą dwie zaprzyjaźnione wytwórnie: Recognition (Jacka Sienkiewicza) i Musica Genera (Roberta Piotrowicza i Anny Zaradny), będzie więc okazja do zaopatrzenia się w ich nowe płyty. O albumie Piotrowicza opowiemy więcej dziś po 23.05 w radiowej Dwójce!

Bółt
Jak zwykle wystawia się po bratersku w Monotype:
Robert Piotrowicz/Lukáš Jiricka „Samoobrona” (na winylu, prezentacja w radiowej Dwójce dziś po 23.05!)
Zygmunt Krauze „Hommage a Strzemiński” (Polish Oldschool)
Gamut Inc „EX Machina” (LP)
Sławomir Kupczak „Res Facta”
Katarin Glowicka „Seven Sonnets”
Oraz wydane w tym roku:
Mirt „Solitaire” (PRES)
„Pole Reports From Space (PRES)
Więcej o płytach tutaj.

Endless Happiness
na wspólnym stanowisku z Bocianem długo oczekiwana premiera na winylu:
Kristen „The Secret Map” (100 sztuk na winylu transparentnym/400 na czarnym)

Gusstaff
Do zdobycia na stoisku:
Tamikrest „Taksera” (Glitterbeat)
Biosphere/Deathprod „Stator” (Touch)
Notwist „The Messier Objects” (Alien Transistor)
Specjalne wydawnictwa na RSD także tutaj (trzeba zamawiać).

Monotype
Cały zestaw nowości:
Dokuro „Avalon”
Dave Phillips/ Hiroshi Hasegawa „Insect Apocalypse ”
Rydberg „Rydberg”
Alfredo Costa Monteiro „Um em um”
Astrid „The West Lighthouse Is not so far”
Będzie też magazyn „M/I” i karnety na Strefa Monotype Fest!

NoPaper
Specjalnie na Record Store Day:
Amon Tobin „Dark Jovian” (2×12”)
Machinedrum „Vapor City Remixes” (12″)
Annabel (lee) „If Music presents: By the sea… and other solitary places” (CD/LP)
Buena Vista Social Club „Chan Chan” (7”)
Poza tym nowosci (winyle i CD) , m.in. Portico, Lapalux, Alva Noto itd.

Thin Man Records
Proponują:
Bye Bye Butterfly „Do Come By”, czyli Ola Bilińska / Daniel Pigoński
Hoszpital „Weszoło” (tydzień przed premierą), czyli debiut młodych Poznaniaków.
Ponadto zabierają wszystkie winyle (Kobiety, Komety, KRÓL, Muzyka Końca Lata), CD i kasety z katalogu.

Tschak
Reprezentacja tschak.com ze świeżych tytułów proponuje:
Aphex Twin – MARCHROMT30a Edit 2b 96 (12″ Warp, 2015)
Portico – Living Fields (wersja dla małych sklepów płytowych z dodatkowym CD) (LP+CD, Ninja Tune, 2015)

dodatkowo:

Audile Snow
Na RSD tylko jako goście, ale dzień później startują jako microlabel wydający muzykę eksperymentalną na kartach microSD (planują je wydawać z adapterem w zestawie).
Tu fanpage. A tu Bandcamp ze szkicami muzyki.

RECORD STORE DAY KRAKÓW:

Gusstaff
Tu będą w niedzielę, a info jak wyżej przy Warszawie.

Instant Classic
Najnowsze premiery:
MazzSacre – „+”
Kapital – „Chaos to Chaos”
X-naVI:et – „Dead City Voice / Remix Project”
Plus kilka rarytasów, których od jakiegoś czasu nie ma w oficjalnej sprzedaży (winyle, taśmy).

RECORD STORE DAY GDAŃSK:

Dobrze poinformowany kolega doniósł mi, co będzie można znaleźć tutaj:
Shofar „Gold of Małkinia” (Kilogram)
Langfurtka (Mikołaj Trzaska & Adam Witkowski) na winylu, wydana przez Art Baazar Records, z okładkami ręcznie wykonanymi przez muzyków – patrz foto powyżej.
Wolność (Adam Witkowski, Krzysztof Topolski, Wojtek Juchniewicz) na cd wydana przez Kilogram Records
Reedycja pierwszej płyty 0404 (solowy projekt Adama Witkowskiego) wydana przez BDTA na kasecie
Shofar, Langfurtkę i Wolność będzie można nabyć podczas koncertu Shofar w Klubie Żak.

MAJORSI
Last but not least – w różnych miejscach na Record Store Day możecie znaleźć również specjalne wydawnictwa majorsów. Są wśród nich płyty Bruce’a Springsteena (cały zestaw), The Flaming Lips czy Davida Bowiego. Z długiej bardzo listy, którą dostałem od dwóch polskich oddziałów majorsów biorących udział w akcji, wydłubałem dla Was następujące. To winyle, w dużej części kolorowe/wyjątkowe i chyba zawsze limitowane, jeśli chodzi o nakład:
Air – Playground Love (7″)
Syd Barrett/R.E.M. – Dark Globe (7″)
The Doors – Strange Days (mono)
David Bowie – Changes (picture 7″)
The Flaming Lips – Brainville (10″)
Hawkwind – Hawkwind (LP)
Johnny Cash – Koncert v Praze (In Prague – Live)
Sly & The Family Stone – Live at the Fillmore
Manic Street Preachers – The Holy Bible 20

Sporo z tym wszystkim było pracy, raz jeszcze apeluję o linki i informacje o dalszych pozycjach w komentarzach. Obiecuję zaległość w postaci płyty uzupełnić niebawem i życzę miłego Record Store Day!