Płyta roku 2013

Jak do tej pory, rzecz jasna. Ale co tam – ważne, że jest już coś z datą 2013, co nadaje się na pozytywną ocenę (nawet nie jedna płyta – ale weźmy jedną na początek). I wprawi w zakłopotanie ludzi, którzy uważają, że minimalizm w muzyce popularnej to „trzy akordy, darcie mordy”. Yo La Tengo, którzy – bywało – proste piosenki przeobrażali w długie, rozimprowizowane utwory, swoją trzynastą płytę zaczynają piękną piosenką „Ohm”. Jednoakordową. To jest początek!

Ilekroć słucham „Ohm”, czekam w napięciu tych ponad sześć minut, kiedy w końcu nastąpi ta choćby jedna zmiana akordowa. Ale ci z żelazną konsekwencją dogrywają zwrotki i solówki do końca na tym jednym. „Fade” to w ogóle płyta zespołu nad wyraz zdyscyplinowanego. Bez długaśnych jam-sessions, które przeplatały się przecież na ich płytach ze słodkimi melodyjnymi hitami, często w stylizacji na lata 60. Ten album jest bardziej monolitem, miękkim, piosenkowym, wielowarstwowym, jeśli chodzi o produkcję. Może to zasługa wynajętego przez Yo La Tengo Johna McEntire’a? Z pewnością on przyprowadził do chicagowskiego studia sekcję smyczkową i złożoną z miejscowych muzyków (jest Rob Mazurek!) sekcję dętą, które dodają barw utworom – odpowiednio – „Is That Enough” i „Cornelia and Jane”. A jedna i druga spotykają się w końcowym „Before We Run”. A z całą pewnością on odpowiada za tę szczyptę dubu w „Two Trains”.

Zostały oszczędne partie wokalne, trochę w tradycji The Velvet Underground, których duch unosi się zresztą nad grupą Iry Kaplana nie od dziś. Ciągle zresztą najbardziej lubię i tak YLT na surowo, bez panierki, w trio, i mimo wszystkich zalet „Fade” jest w katalogu tej grupy bardzo przyjemnym średniakiem. Lecz z drugiej strony – PRZYJEMNYM, dobrym też na początek roku. Bo mimo tych lekko przesadzonych producenckich pomysłów i rozbudowanych aranżacji trudno zepsuć coś, co zostało stworzone w oparciu o tak proste kompozytorskie podzespoły. No i tylko pomyślcie, jaki może się ten rok stać, kiedy już wejdzie choćby ten drugi akord…

YO LA TENGO
„Fade”

Matador 2013
Trzeba posłuchać: „Ohm”, „I’ll Be Around”, „Before We Run”.

¡Nuevo Lanzamiento! Yo La Tengo – Ohm by artsandcraftsmx